Forum Europa-Ukraina: Kluczowe pół roku dla Ukrainy
Temat umowy stowarzyszeniowej pojawiał się w różnych kontekstach podczas wszystkich debat trzydniowego spotkania. Szef węgierskiej dyplomacji Janos Martonyi, otwierając Forum stwierdził, że rząd Węgier ocenia, że nie podpisanie umowy będzie wielką porażką.
- Ukraina powinna zobaczyć, że to co oferuje ta umowa, jest dla niej atrakcyjną alternatywą – podkreślał Martonyi.
Ukraina negocjuje z UE układ stowarzyszeniowy od kilku lat. Został on już nawet parafowany w marcu 2012 roku, ale jego podpisanie wstrzymują negatywne wydarzenia na Ukrainie, przede wszystkim sytuacja polityczna, zaniechania w reformach wymiaru sprawiedliwości oraz system wyborczy preferujący partię władzy. Andrij Olefirow, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy przekonywał, że rząd w Kijowie zrobił już sporo, by spełnić wymagania UE.
- Dokonano reform systemu wymiaru sprawiedliwości, w parlamencie są już projekty zmiany konstytucji i prawa wyborczego, wprowadzamy odpowiedzialność karną za przyjęcie łapówki - wyliczał ukraiński dyplomata.
Swoje poparcie dla europejskich ambicji Ukrainy jednoznacznie zadeklarowali przedstawiciele ministerstw spraw zagranicznych Finlandii, Słowacji, Litwy i Węgier.
– Na tym etapie programu Partnerstwa Wschodniego "potrzebne jak powietrze” są nam konkretne sukcesy, takie jak podpisanie Umowy Stowarzyszeniowej z Ukrainą – powiedział Peter Burian wiceminister spraw zagranicznych Słowacji.
Z tonu wsparcia dla Ukrainy, wyraźnie wydzielała się opinia Hannsa Schreibera, przedstawiciela Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych w Kijowie, który przypomniał o palących kwestiach politycznych, związanych z uwięzienie byłej premier Julii Tymoszenko.
Były premier Słowacji Mikulas Dziurinda podkreślał rolę liderów politycznych w relacjach unijno-ukraińskich. Dziurinda przypomniał, historię z 1999 roku, gdy jako premier Słowacji, rozmawiał o rozszerzeniu NATO z Billem Clintonem. Jak relacjonował, Clinton podczas spotkania powiedział, że integracja państw bałtyckich z NATO nie będzie możliwa, gdyż Rosja się "nigdy na to nie zgodzi”.
– A po 5 latach kraje te zostały już członkami NATO. Było to możliwe dzięki zdecydowaniu elit politycznych. Liderzy muszą być konsekwentni, bo to od nich zależy, czy Ukraina wejdzie do UE – podsumował Dziurinda.
Jak zachęcić do inwestycji na Ukrainie?
Sytuacja gospodarcza i polityczna na Ukrainie przed listopadowym szczytem w Wilnie została przedstawiona w "Raporcie z Transformacji – Ukraina 2012” przygotowanym przez Instytut Horszeina specjalnie na spotkanie w Budapeszcie. Z analiz ekspertów kijowskiego think-tanku wynika, że ostatnie wybory na Ukrainie (rezultaty wzmocniły partie opozycyjne w Radzie Najwyższej) pokazały, że przy braku zainteresowania zorganizowanymi akcjami protestu, ukraińskie społeczeństwo jest w stanie dokonać cichej rewolucji nad urnami.
Raport wskazuje także na najważniejsze problemy ukraińskiej gospodarki. Dane makroekonomiczne nie napawają optymizmem – Ukraina w 2012 roku otarła się o recesję - wzrost PKB w 2012 roku wyniósł jedynie 0,2 proc. Słabo wypada Kijów także w międzynarodowych rankingach dotyczących klimatu inwestycyjnego i zasad prowadzenia działalności gospodarczej. W tegorocznym zestawienie Banku Światowego "Doing business 2012" Ukraina zajęła 152. miejsce na 183. kraje. Do inwestycji zagranicznych, w zgodnej opinii gości Forum, zniechęcają korupcja, preferencyjne warunki prowadzenia biznesu dla grup związanych z oligarchami, niestabilne otoczenie prawne. Z tych powodów największym inwestorem zagranicznym na Ukrainie jest Cypr, z którego pochodziło 50 proc inwestycji zagranicznych. Przez lata Cypr był pośrednikiem i bezpiecznym miejscem chronienia pieniędzy ukraińskich biznesmenów. Jock Mendoza Wilson z firmy System Capital Management zwrócił uwagę, że wielki biznes może być katalizatorem zmian wewnętrznych, ponieważ jest on zainteresowany szansami, jakie daje umowa DCFTA umożliwiająca wzrost obrotów handlowych między Ukrainą i państwami Unii.
Niezależność energetyczna – gaz łupkowy i współpraca z UE
Wiele miejsca w raporcie poświęcono energetyce. Według jego autorów, Ukraina po raz pierwszy rzeczywiście przygotowuje się do dywersyfikacji dostaw gazu i uniezależnienia się od Moskwy na przykład poprzez tzw. rewers gazowy. Uczestnicy debaty na temat bezpieczeństwa energetycznego zwracali uwagę na problem cen rosyjskiego gazu dla Ukrainy i reform całego sektora. Pod koniec kwietnia w Radzie Najwyższej zarejestrowano projekt ustawy, który przewiduje restrukturyzację Naftohazu. Celem proponowanych zmian jest zniesienie barier prawnych, które uniemożliwiają osiągnięcie porozumienia gazowego z Rosją. Ważnym kierunkiem polityki energetycznej Kijowa, są także negocjacje z państwami unijnymi (Polska, Słowacja i Węgry) dotyczące reeksportu gazu.
- Unia Europejska już od 2005 roku przekonywała Kijów do integracji z europejskim rynkiem energetycznym – przypominał podczas Forum Jeffery Piper reprezentujący Dyrektoriat Generalny ds. Energii Komisji Europejskiej.
Do tematu szeroko pojętego bezpieczeństwa energetycznego w aspekcie politycznym wrócił Rolandas Krisciunas, wiceminister spraw zagranicznych Litwy.
- Konieczna jest nam rozbudowa infrastruktury przesyłowej, dywersyfikacja źródeł dostaw, transparentny i niezależny rynek energetyczny, oraz stabilne regulacje prawne - powiedział Krisciunas.
Wiceminister spraw zagranicznych Litwy ocenił, że z racji położenia geograficznego, Wilno i Kijów mają podobne priorytety w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.
W kategoriach wielkiej szansy Ukrainy o poszukiwaniach i eksploatacji gazu z formacji łupkowych mówił Alan Ridley, profesor w brytyjskim City University London. Zasoby tego surowca na Ukrainie szacuje się na 2 do 8 bilionów m3. W poszukiwania gazu łupkowego zaangażowały się światowe koncerny energetyczne na zachodzie (obwody lwowski i iwanofrankowski) Chevron, na wschodzie obwody charkowski i doniecki Stell. W strategii energetycznej Ukrainy do 2030 roku, znajdują się szacunki wskazujące, że wydobycie gazu z formacji łupkowych może wynieść od 30 mld m3 do 47 mld m3 rocznie.
Forum zostało przygotowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Węgier i warszawski Instytut Studiów Wschodnich – organizatora Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.